Są w życiu takie chwile,
w których zatrzymać chciałabym czas,
uśmiechać się do wszystkich mile,
wierzyć, że tak już będzie nie raz.
Są w życiu takie chwile,
kiedy chce mi się bardziej żyć,
nie zastanawiać się, co, jak, ile…
Byle oddychać, czuć… i być.
Są w życiu i takie też chwile,
gdy grunt osuwa się spod nóg —
wtedy wszystko widzę zawile,
i pytam: czy istnieje Bóg?
Są wreszcie i takie chwile,
gdy nadzieja wraca znów —
uśmiecham się wtedy mile...
czuję wiosnę i zapach bzów.
I takie chwile lubię najbardziej —
z iskierki nadziei wykuwam wiarę,
chwytam życie za rogi hardziej…
i żyję z godnością — na własną miarę.
***