Szumi las, szumią stare
drzewa,
Wiatr im na liściach
pięknie przygrywa.
Szumią o dawnych,
zamierzchłych czasach,
Szumią o ludzkich
przedziwnych losach.
Długo żyją i wiele
widziały,
Choć w jednym miejscu
tylko stały.
Szumią o wszystkim, co
kto woli…
O ludzkiej doli… i
niedoli.
Szumią o ludzkiej
podłości i krzywdzie,
Nie lubią tego wprawdzie,
Ale jeśli chcesz i o tym
poszumią...
Drzewo najdelikatniej
wyszumieć to umie.
Szumią o pięknie całego
Świata…
Los ludźmi przecież po
Ziemi miota.
A potem ludzie pod drzewem
siadają
I o cudach świata
opowiadają.
Szumią o wielkiej potędze
miłości,
O oczarowaniu, a nawet
zazdrości.
Wszystko od ludzi to
usłyszały,
Bo jak spowiednik przez
wieki stały.
Dzieciom zaś baśnie
opowiadają...
Mnóstwo ich w dziuplach
schowanych mają.
Zbierały je wszystkie
przez wiele lat,
A układał je skrzętnie
malutki skrzat.
Wystarczy pod drzewem się
położyć,
Złączone ręce pod głowę
podłożyć,
Zamknąć oczy i mocno się
wsłuchać,
A drzewo ci będzie
szumieć do ucha:
I ty, mój drogi,
wyobraźni oczami
Żył będziesz w baśni z
jej postaciami.
A będą to dobrzy i podli
ludzie…
Będziesz walczył w znoju
i wielkim trudzie
Ze złem na Świecie
niczym z potworem.
I zawsze zwyciężysz… i
to z honorem!
Upojony zwycięstwem
uwierzysz w siebie
I w dobrych ludzi na Ziemi
i na Niebie.
Zło będziesz zawsze
dobrem zwyciężał,
Bo pojmiesz dobro i w nim
będziesz tężał.
Niebiańskie to uczucia…
Prawda?
A takie uczucia — szum
drzew ci da.
Jeśli chcesz więcej,
pozostań w lesie,
Aż mały skrzat drugą
baśń przyniesie.
***
Gdy czas już będzie do
rzeczywistości powrócić,
Wstań i obejmij drzewo,
zanim do domu wrócisz.
Poczujesz ukojenie i
anielski spokój...
Smutki pójdą precz, w
duszy zapanuje pokój.