czwartek, 23 sierpnia 2018

ZOOlogia stosowana


Świerszczyk w trawie pięknie ćwierka.

Każdy za nim wokół zerka...

Niełatwo w takim anturażu

Ujrzeć mistrza kamuflażu. 

 



Strasznie upierdliwa Mucha

Lata wokół mego ucha.

Brzęczy, brzęczy tak natrętnie,

Że ją packą pacnę chętnie.

 


 

Panie bąku, coś pan taki...?

Całkiem ładny, lecz gruby jakiś.

Radzę szybko przejść na dietę,

Zanim panie stracą podnietę.

 



Smukłą talią się Osa chlubi.

Je bardzo mało, choć jeść lubi.

Lecz ją zazdrość bardziej podnieca,

Nią się żywi, przeto ją wznieca.

 
 


Pszczoły, jak jedna, lubią swoje życie...

Z kwiatka na kwiatek pofruwać w lecie.

A choć to fruwanie, to ciężka praca,

Każda wie dobrze, że bardzo popłaca.

 



Ślimaczek winniczek uwielbia wędrować.

Nosi domek z sobą, aby się w nim chować:

W razie zagrożenia, czy zwykłej senności,

Lub od nieproszonych i natrętnych gości.

 



Ślimak Pomrów to zatwardziały nudysta.

Na plażę nudystów wciąż jeździ do Ystad.

Prężąc mięśnie, paraduje tam ochoczo,

Jest przekonany, że wygląda uroczo.

 



Pewien stary Pstrąg wystawił z wody głowę:

A cóż tu wszystko tak przeokropnie płowe? —

Wybulkał tubalnie wszem wobec pytanie

I znów się zanurzył, bez odpowiedzi na nie.

 



Jaka jest kaczka, każdy to widzi,

Jeden ją lubi, drugi z niej szydzi.

Ale ta kaczka ma wszystkich w nosie

I dalej się pławi we własnym sosie.

 



Pewien samotny biały łabędź

Stara się wszędzie omijać gawiedź.

Nie lubi być w centrum uwagi...

Niemy nie jest, brak mu odwagi.

 



Baśka do szpaka wpadła z wizytą.

Na przywitanie machnęła kitą

I bez pardonu, bez zaproszenia...

W mig się zabrała do jego jedzenia.

 



Pewien butny kocur wybrał się na łowy...

Wypatrzył myszkę, do ataku gotowy.

Natychmiast mu jednak odeszła ochota,

Bo mysz się postawiła i popędziła mu kota.

 



Wilczur to zwierzę bardzo chyże...

Na wszystkich zawsze uszami strzyże.

Wyczuwa w lot dobrego człowieka

Lecz od złego — nigdy nie ucieka.

 



Kundel to pies wielkiego serca...

Naszych domów wierny dozorca.

Jest taki zwykły... rasy żadnej

lecz dla człowieka nader przyjaznej.

 



Łaciata krowa imieniem Kika

Po pastwisku nieustannie bryka.

Rasowego byka wypatruje,

Co w prokreacji ją poratuje.

 



Koń koniowi nie jest równy,

Każdy jednak jest naiwny... (?)

Czeka na miłość człowieka,

Choć nie zawsze się doczeka.

 


 

Nie każdy dzik jest zawsze zły,

Nie każdy też ma ostre kły...

Lecz gdy w lesie spotkasz dzika,

W mig na drzewo lepiej zmykaj.

 


 ***

 

O owcy przysłów jest bardzo wiele

I nie są to żadne trele-morele.

Wszystkie do człowieka się odnoszą,

Jeśliś nie baran, pojmiesz o czym głoszą.