sobota, 20 czerwca 2020

Noc Świętojańska... tym razem przed wyborami prezydenckimi

Noc Świętojańska za nami. Nastąpiło letnie przesilenie słońca. Słońce góruje w zenicie na szerokości zwrotnika Raka i mamy już astronomiczne lato. Powoli nastaje czas wakacji, urlopów, wypoczynku.
Czy lato będzie piękne? To zależy. Ale nie tylko od Matki Natury, a przede wszystkim od nas samych… No i może trochę od pewnych mocy. Nadprzyrodzonych.

Ja na taką nadprzyrodzoną moc liczę, gdyż podczas Nocy Świętojańskiej znów udało mi się znaleźć kwiat paproci.

Znów, bo już raz znalazłam, i to w bardzo ważnym dla Polski momencie (10 lata temu), między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich i w rezultacie Prezydentem Polski został Bronisław Komorowski. Tym razem Noc Świętojańska przypadła przed pierwszą turą, ale jeśli moce znów odpowiednio zadziałają, to w drugiej turze zwycięży Rafał Trzaskowski. Bo gdyby jednak Andrzej Duda, jak przepowiada znany w Polsce jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski, to będzie bardzo źle. I to już nie chodzi o to, że PiS będzie szaleć z radości i dalej spokojnie niszczyć Polskę, ale dlatego, że skoro ta przepowiednia jasnowidza się spełni, to trzeba brać pod uwagę, że i kolejne mogą się spełnić. A te są straszne. Wynika z nich, że Polskę i świat czeka już od lata koszmar, jakiego nikt z nas nie chciałby przeżyć. To są jego słowa. Nawet nie wspomnę jaki to koszmar... Dodam tylko, że to „coś” wg niego ma trwać przez okres 3,5 lat.

A moje odczucie jest takie, że to może mieć duży związek z przedwyborczą wizytą Andrzeja Dudy w USA u Donalda Trumpa i tegoż też konsekwencją... Jaką? Jeśli ktoś interesuje się polityką i śledzi ją na bieżąco — nietrudno mu się domyślić. Tak że lepiej by było, gdyby Andrzej Duda tym razem wyborów prezydenckich nie wygrał.