Wiosna
odchodzi, a z nią, niektóre kolorowe kwiaty. Ich piękno i zapach
przemijają wraz. Pozostaną po nich tylko fotograficzne
wspomnienia. Wiele z nich zdążyłam uwiecznić. Niektóre w moim
ogrodzie, niektóre w ogrodzie córki. No niech mi ktoś powie, że
nie są piękne!... Nie powie? To dobrze.
Te
piękne kwiaty to przede wszystkim zasługa córki. Ogród to jej
pasja. Ze mną gorzej. Ale fotografować te kolorowe piękności, i
owszem, lubię bardzo. Fotografowanie to moja pasja. Grzebanie w
ziemi nie.