wtorek, 16 czerwca 2020

Nieśmiałość to nie tylko ludzka cecha

Nieśmiałość to także cecha zwierząt. Widoczna jest zwłaszcza u psów. Niedawno doświadczyłam tego kiedy byłam na spacerze w lesie z naszym rodzinnym psem Aramisem i kiedy on niespodziewanie spotkał tam swojego pobratymca tej samej rasy — labradoodle. I co było bardzo zaskakujące, i dla mnie, i dla właścicielki tego drugiego psa, oba były podobne do siebie jak dwie krople wody. A żeby było jeszcze śmieszniej, jej labradoodle wabił się Portos.
Psy najwyraźniej też były swoim podobieństwem bardzo zaskoczone. Nie wiedziały, gdzie oczy mają podziać. Oprócz narastającego onieśmielenia, innych uczuć nie wykazywały. O agresji nawet mowy nie było. Mimo tego, że obaj to samce.


Onieśmielenie między nimi gęstniało dość długą chwilę. Trzeba było im pomóc ją przełamać. Ja zagadywałam Aramisa, a Portosa zagadywała jego pańcia. Aramis przez chwilę szukał zrozumienia w moich oczach, wpatrując się intensywnie. Portos zaś opuszczał głowę coraz niżej, jakby chciał się schować pod ziemię.



Ale w końcu nasze serdeczne przemawianie do nich zadziałało. Ale tylko na tyle, że zaczęły się obwąchiwać z każdej strony. Jednak ciągle z dużą dozą nieśmiałości. Myślę, że przy kolejnym spotkaniu, jeśli do niego kiedyś dojdzie, będą już śmielsze.
Nieśmiałość u psów jest niezwykle uroczą cechą. Podobnie jak u człowieka... Jeśli oczywiście nie jest aż tak zaawansowana, że utrudnia życie... I psu, i człowiekowi.