sobota, 1 września 2018

O użyteczności drzew


Sama nie wiem, skąd to się wzięło,
że mnie na takie fotki dzisiaj natchnęło...
Pstrykało mi się, i owszem, całkiem snadnie,
jednak pstrykałam — co tylko popadnie.

Kiedy do domu z lasu wróciłam
i gdy cyfrówkę do kompa podłączyłam...
zdziwiłam się bardzo — przyznaję szczerze.
Czy to przypadek? E tam... nie wierzę!

Długo się jeszcze tak dziwiłam,
że nic, tylko dzieła z drzew uwieczniłam.
W końcu pomyślałam: — To musi coś znaczyć...
Drzewa swą użyteczność tak chcą zaznaczyć.