sobota, 21 października 2023

Żegnajcie pisory! Szczęśliwej drogi już czas

To miłe pożegnanie odnosi się rzecz jasna do wszystkich pisiorów. A już szczególnie do pisowskiej wierchuszki na czele z niedoszłym emerytowanym zbawicielem narodu. 

Słyszycie pisowskie warchoły, ludzie bezprawia i niesprawiedliwości?*... Już czas! Ruszajcie w drogę. Możliwości macie kilka. Jak na załączonym poniżej obrazku: 




Będąc na waszym miejscu, wybrałabym kierunek Niemcy. Wszystko jedno jakim środkiem lokomocji. A potem to już tak jak drogowskaz na zdjęciu wskazuje: "Flüchtlings erstaufnahmestelle Truppenübungsplatz", czyli Ośrodek Przyjmowania Uchodźców na terenie poligonu wojskowego. Raz, że tam bezpiecznie, a dwa, że dobrze tam karmią. Wiem o tym, bo w ramach Czerwonego Krzyża jako wolontariuszka pomagałam tam uchodźcom między innymi z Ukrainy.

No chyba, że macie pietruchę przed uchodźcami. Zwłaszcza przed tymi, których w ostatnich latach sami z Azji i Afryki sprowadziliście, udzielając im za grubą kasę polskich wiz. Bo oni, na co liczyliście od początku tego procederu wizowego, w większości już tam są. Dobrze wiedzieliście, że nikt z nich w waszej pofyrtanej pisowskiej Polsce zostać nie zechce. Kto by to pomyślał, że karta aż tak szybko się odwróci, co nie?



Okay, jeśliby was strach przed uchodźcami jednak zbyt mocno paraliżował, to macie jeszcze dwie inne możliwości. Możecie się zaszyć w starych opuszczonych domach, na terenie Niemiec jest ich sporo. Albo koczować w lasach. Niemieccy bezdomni chętnie się swoim sprzętem z wami podzielą. Ba, zostawiają go nawet to tu, to tam na drzewach ładnie przygotowany do natychmiastowego użytku.

Tak że widoków na zakwaterowanie w Niemczech macie, że ho ho! A może i jeszcze więcej. Za moje rady wdzięczności od was nie oczekuję. Niech wam się wiedzie. Tak, jak sobie na to zasłużyliście.

A czym zasłużyli? Ktoś pewnie spyta. Już kilkaset lat p.n.e. Demokryt, zwany "śmiejącym się filozofem", dokładnie określił taki gatunek ludzki, do jakiego pisiory właśnie należą:   



No, to żegnajcie pisory! Już czas na was! Skończcie już kombinować z przedłużeniem rządów, bo na to nie macie żadnych szans. Nawet wasza dalej jącząca i judząca TVP już wam nie pomoże. Władzy już nigdy nie odzyskacie... No way!

Na pożegnanie zadedykuję wam jeszcze taki oto wierszyk ku refleksji: 


Co pisiorom w czasie panowania wychodziło najlepiej? 


Najlepiej pisiorom wychodziło judzenie.

To była ich główna rola na krajowej scenie.

Mielili wciąż jęzorem, bijąc sobie brawo,

wierząc nader mocno, iż chroni ich prawo.


W UE podjudzali ze zdwojoną mocą.

Chełpiąc się, gwiazdorząc i wszystko knocąc.

Polaków interes mieli gdzieś... głęboko,

tylko własne zyski stawiali wysoko.


Perfidnym judzeniem podzielili Naród.

Kłótnie były zasłoną dla ich licznych porut,

w końcu jednak przyszła kryska na Matyska...

PiS swej chorej władzy nigdy nie odzyska.


* Ileż trzeba mieć w sobie bezczelności i cynizmu, aby, mając taki stosunek do prawa i ludzi o innych poglądach, swoją partię nazwać "Prawo i Sprawiedliwość"?


Z cyklu: „Pół żartem, pół serio”