To pływające piękno dedykuję wszystkim miłym Gościom odwiedzającym moje blogi i profil na FB.
Na głównym zdjęciu widać nenufary książańskie. Zrobiłam je podczas mojej ostatniej wizyty w Zamku Książ. Z kolei te dwa pomniejsze pochodzą z jeziora Barmsee w Bawarii.
Dlaczego nenufary (lilie wodne)? Ano dlatego, że kojarzą mi się z dzisiejszą Polską, a właściwie z marzeniem o Niej. Wszak kwiaty te są symbolem odrodzenia, sprawiedliwości, pokoju i dobrobytu. A także macierzyństwa i płodności... A więc wszystkiego tego, czego Polska dzisiaj potrzebuje.
Ich moc celowo wspomagam nenufarami niemieckimi. Nie, nie z przekory, a broń Boże! Lecz z tej wszelako przyczyny, by uświadomić Rodakom, jak bardzo pisiory zakłamują status quo Niemiec* w stosunkach polsko-niemieckich, który był naprawdę dobry i trwał do momentu objęcia władzy przez Kaczyńskiego i jego potwornej nagonki na wszystko, co niemieckie. Mimo że Niemcy od wielu lat są głównym partnerem handlowym Polski... No czyż nie cynik!
Stosunki polsko-niemieckie z pewnością zaczną się poprawiać, kiedy Polacy dobrej woli odsuną niszczycielskie PiS od władzy. Jestem tego pewna... Czego wszystkim Polakom życzę, no i oczywiście sobie, jako Polce mieszkającej od ponad trzech dekad w Niemczech, a płacącej podatki w Polsce.
* W Niemczech wczoraj było święto... Jakie? Czy w Polsce ktoś pamięta?