Pani Jesień jest już nami,
ale jeszcze bardzo młoda.
Złote liście zbiera z ziemi...
Z drzew zdmuchiwać przecież szkoda.
Chce się cieszyć nimi dłużej,
aż się staną brązowymi,
wtedy wyśle ze dwie burze
z piorunami — mus — rudymi!
Wszak na rude jest dziś moda,
Pani Jesień też to wie,
a że zmienną jak pogoda,
cieszy ją świat w trendy barwie.
Lubi siebie w październiku,
szybko wtedy też dorasta:
By się pozbyć złych kaczników*,
wskaże ludziom z głową Piasta*.
* wind of change — (ang.) wiatr zmian.
* kacznik — pomieszczenie przeznaczone dla rozpłodowego stada kaczek.
* Piast — to określanie Polaka, który może/chce kandydować (tu czyt. w przenośni) na króla.