W samo południe Polacy ruszą w Marszu Wolności. W Marszu: "Przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską" — jak zapowiadał Donald Tusk.
Setki tysięcy Polaków na ulicach pokażą swoją siłę nie tylko w Warszawie, ale także w wielu innych miastach Polski. Ba, nawet Polonia za granicą organizuje wiece poparcia. Z tego, co na już wiadomo, odbędą się w: Niemczech (Oberhausen), Francji (Paryż), Wielkiej Brytanii (Londyn), Belgii (Bruksela), Włoszech (Rzym), USA (Nowy Jork i Chicago), Kanadzie (Toronto).
Aż dusza się raduje, widząc taki zryw narodowy... Wreszcie! Całym sercem będą z Wami, kochani Rodacy. Z wiarą, że będzie to ogromny marsz. Tak ogromny, że Kaczyński zrozumie, że nie ma już najmniejszych szans na utrzymanie swojej autorytarnej władzy i... sam odejdzie. Dobrowolnie. Oszczędzając Narodowi dalszej gehenny, poniżania i wstydu na arenie międzynarodowej.
Polacy mają już dość! Dość wszystkiego, co z tym nienawistnym i oderwanym od rzeczywistości małym człowieczkiem jest związane.
Wnet Polska się oczyści z chorego kaczyzmu. Przypomni Polakom — cechy zdrowego patriotyzmu... I wróci, znów wolna, znów sprawiedliwa, znów przyjazna i znów uśmiechnięta.