Niedźwiadek Białasek,
zwany też polarnym,
gdy stawał nad wodą,
robił się zachłanny.
— Basen jest tylko mój!
Do wszystkich wciąż krzyczał
i innych niedźwiadków
do wody nie wpuszczał.
Stale sam się kąpać
chciał ten egoista:
— Bo woda inaczej
przestanie być czysta!
Gdy razu pewnego
nagle zachorował,
nikt go nie odwiedzał,
strawy nie gotował.
I wtedy zrozumiał:
— Tak żyć nie uchodzi,
kto jest egoistą,
sam sobie szkodzi.
Z cyklu: „Zoologia stosowana”