Czerwone
piwonie już zwiędły, ale białe ciągle pięknie kwitną, czekając
zapewne na przyjście Lata.
Witam cię
więc Lato tym przecudnym kwieciem, które jest symbolem piękna,
lecz także i wstydu, życząc ci, abyś przez cały u nas pobyt nie
musiał się przed nami wstydzić, dlatego lepiej oszczędź nam
wszelkich niszczycielskich zjawisk atmosferycznych, ale za to byś
miał często okazję rozkoszować się naszą ogromną wdzięcznością
i uwielbieniem za piękną i słoneczną pogodę... Koniec życzeń.
Lato
do życia wokół się budzi,
W jego anturażu nikt się nie
nudzi.
Lato
każdego postawi do pionu,
kto
ruszy dupsko i wyjdzie z domu.
Myślę,
że najlepiej jest zacząć wychodzenie do Lata w Noc Świętojańską.
Zwaną także Sobótką, Kupalnocką, albo Nocą Kupalną. Jak zwał,
tak zwał, ważne, by móc w tę szczególną noc, najkrótszą w
roku, w której następuje letnie przesilenie słońca, być na łonie
natury. Albo przynajmniej wczesnym rankiem zaraz po.
Każde
Lato przywitane w ten sposób zapamiętuje się na zawsze. Przez
wszystkie też lata czuje się jego magię, która z roku na rok się
w nas kumuluje, czyniąc nasze życie łatwiejszym i przyjemniejszym.
Czas ten
pięknej i wyczekiwanej pory roku można spędzać na wiele sposobów.
Jednym z nich jest:
Lato
z książką w ręku
Warto znaleźć
trochę cienia,
gdzieś nad
wodą optymalnie,
by zagłębić
się w lekturze,
wtedy
zwłaszcza gdy upalnie.
Z
przyjemnością tak się czyta,
upał wtedy
mniej doskwiera,
wrzask
dzieciaków nie przeszkadza,
więc nie
bierze też cholera.
Książka
zawsze uspokaja,
kto
ją kocha, rację przyzna,
wszak
zasiewa ziarna wiedzy,
w
takiej duszy — co jest żyzna.