Czas
wakacji to piękny czas. U nas, w naszym Landzie, akurat się
zaczęły. Przez koronawirusa są trochę dziwne... Ale niech tam,
pominę czorta. Najważniejsze, że są. Trzeba wierzyć, że
mimo wszystko będą piękne.
Dzieci i
młodzież zawsze czekają na wakacje z wielkim utęsknieniem Sama
ciągle pamiętam jakie to uczucie, jaka tęsknota. I choć już
duuużo wody upłynęło od czasu moich ostatnich szkolnych wakacji,
to jednak kiedy widzę te pachnące cudowności natury — akacje,
zawsze ciepło robi mi się na sercu... i czuję się jakoś tak
radośnie, jakbym to i ja rozpoczynała wakacje.
Może
bierze się to stąd, że w szkole pracowałam?
W Polsce oczywiście. Pewnie tak. Pewnie
dlatego ten czas jest dla mnie tak szczególny i wciąż (bardziej
już podświadomie niż świadomie) czekam na niego z wielkim
utęsknieniem. Pewnie dlatego też lubię pisać o wakacjach. W wielu
moich powieściach i opowiadaniach akcja toczy się właśnie w
czasie wakacji. A i wierszyki w temacie wakacji zdarza mi się czasami popełniać.
Zakwitły już
akacje,
cudowne białe
kwiatki...
Zaczynają
więc wakacje
wszystkie
szkolne dziatki.
Znów gwarno
będzie wkoło,
bo jakżeby
inaczej,
gdy dzieciom
jest wesoło
to musi być
tak raczej.
Radosnych
więc wakacji
życzę z
serca mego
dzieciakom
każdej nacji
ze świata
calutkiego.
Mam
jeszcze jedne ulubione kwiatuszki, które kojarzą mi się z
wakacjami. To jaśmin. Też piękny i też bajecznie pachnący.
Zwłaszcza nocą... Gwieździste niebo, miłe towarzystwo i ten
zapach. Żyć nie umierać... Niech żyją wakacje, niech żyje wolny
czas...