Biała
zima potrafi być bardzo piękna. Pachnąca. Rześka. Czysta. Pewnie
to też dzięki niej człowiek akurat biel wybrał za symbol
czystości, niewinności, odnowy, odrodzenia, doskonałości, rozumu,
pokoju, radości, szczęścia.
Trudno mi
zrozumieć, dlaczego zima niektórym ludziom się nie podoba, a
niektórzy wręcz psioczą na nią nieustannie. Owszem, rozumiem, że
nie każdy może ją lubić jako porę roku z jakichś tam powodów
zdrowotnych, i nawet to, że ona może się komuś nie podobać przez
okno w mieście, ale żeby się tak całkiem nie podobała? Nie, tego
nie rozumiem.
Myślę
jednak, że to tylko kwestia braku możliwości bezpośredniego z nią
kontaktu. Bo gdyby taki jeden z drugim na nią psioczący miał
możliwość częstego przebywania na łonie zimowej natury, to z
pewnością wnet by spostrzegł, że ona potrafi być piękna.
Potrafi zachwycić. Potrafi oczarować. Nie może się nie podobać,
szczególnie zdrowemu człowiekowi… No nie może.
A już na
pewno nie mogą się nie podobać obrazki zimy, zwłaszcza tej
śnieżnobiałej na tle błękitnego nieba. Nawet tym, którzy zimy
totalnie nie lubią (nie, bo nie!), a tylko widzą ją na różnych
fotkach, widokówkach, czy też na ekranie komputera. Nie, obrazki
zimy nie mogą się nie podobać. Z pewnością nie… Tak mi się
wydaje.
***
Piękna
pogoda jest dziś na dworze.
Trudno
więc nie być w dobrym humorze.
Śniegiem
prószyło przez całą noc...
Białego
puchu na dworze moc.
***
Hu-hu-ha!
Zima nie jest zła!
Choć
nas szczypie w nosy, w uszy,
Choć
nam śniegiem w oczy prószy...
Niechaj
zima ta jak najdłużej trwa!
***
Hu-hu-ha!
Zima nie jest zła!
Radości
przecież nie szczędzi nikomu,
Wystarczy
do niej wyjść tylko z domu,
I...?
Niechaj zima ta jak najdłużej trwa!
Z
cyklu: "Co
w przyrodzie piszczy".