Choć
smutny mamy teraz czas w związku z epidemią koronawirusa, nie
powinniśmy się jednak temu nastrojowi tak łatwo poddawać. I kto
tylko może, niech wyrusza na łono natury na wędrówkę w
poszukiwaniu przedwiośnia. To jest jedyne, czego nam rządy naszych
krajów nie zabraniają. Ba, wręcz zalecają. Korzystajmy więc póki
czas... i jazda do pobliskiego lasu, czy też parku. Tam zapomnimy o
tej przeklętej epidemii, dotlenimy się, zyska nasze zdrowie, nasz
układ immunologiczny. Zdrowsi, szybciej pokonamy chorobę. A może
się nią nawet nie zarazimy... O, tego właśnie życzmy sobie i
wszystkim nawzajem.
Mimo tych
strasznych niedogodności i upośledzeń, jakie spadły na nas w
ostatnich tygodniach, trzymajmy się mocno. Z myślą, że Matka
Natura nas nie zawiedzie. Że jak zawsze, szykuje dla nas piękny
czas. Czas przedwiośnia. Czas wiosny.
Bądźmy
jej za to wdzięczni i dbajmy o nią. Na każdym kroku... A ona z
pewnością się nam odwdzięczy.
Z
cyklu: "Co
w przyrodzie piszczy"