piątek, 8 marca 2019

Wiosna u progu

Gdzie jesteś wiosenko ty moja kochana? 
Co dzień cię szukam z nadzieją od rana... 
Przez wszystkie okna zawzięcie zaglądam, 
Bardzo cię potrzebuję, wręcz pożądam! 

Ty jednak ospale podążasz w mą stronę, 
Jakbyś gardziła uniżonym mym pokłonem… 
Pobiegnę więc do lasu, tam poszukam ciebie. 
Pośród drzew i zwierząt, a także na niebie. 

Może tam gdzieś ujrzę tę jedną jaskółeczkę, 
Która choć ciebie nie czyni, ucieszy troszeczkę, 
Twojego nadejścia miłą zapowiedzią będzie, 
Szukać cię wtedy przestanę, bo poczuję wszędzie.

Biegnę więc do lasu… po lesie już kołuję…
Coraz szybciej i szybciej, choć tchu mi brakuje.
Uparcie i wytrwale własne pokonuję słabości,
I nagle czuję — jak wiosna w mym sercu się mości.