O braciszkach mniejszych przysłów jest wiele
I nie są to żadne trele-morele.
Wszystkie do człowieka się odnoszą,
Jeśliś nie gamoń, pojmiesz o czym głoszą.
***
Ślimak Pomrów to zatwardziały nudysta.
Na plażę nudystów wciąż jeździ do Ystad.
Prężąc mięśnie, paraduje tam ochoczo,
Jest
przekonany, że wygląda uroczo.
***
Świerszczyk w trawie pięknie ćwierka.
Każdy za nim wokół zerka...
Niełatwo w takim anturażu
Ujrzeć mistrza kamuflażu.
***
Strasznie upierdliwa Mucha
Lata wokół mego ucha.
Brzęczy, brzęczy tak natrętnie,
Że ją packą pacnę chętnie.
***
Smukłą talią się Osa chlubi.
Je bardzo mało, choć jeść lubi.
Lecz ją zazdrość bardziej podnieca,
Nią się żywi, przeto ją wznieca.
***
Jaka jest kaczka, każdy to widzi,
Jeden ją lubi, drugi z niej szydzi.
Ale ta kaczka ma wszystkich w nosie
I dalej się pławi we własnym sosie.
Z cyklu: „Zoologia stosowana”