sobota, 1 maja 2021

Jak się święciło 1-maja...

A pięknie się święciło. I to jak! To były czasy. Pochody za komuny trzeba było zaliczać, nie było zmiłuj, bo inaczej groziły jakieś tam konsekwencje. Jednak nie takie same dla wszystkich, to zależało od... układów.

A jeśli chodzi o szkolne pochody, to to, jakie były, w dużej mierze zależało od nauczycieli, a przede wszystkim od dyrektora szkoły. Ja najczęściej maszerowałam jako sportsmenka, bo nią byłam. Czasami jednak były inne nakazy władzy i trzeba mi było, jak i niektórym innym uczniom, przeobrazić się posłusznie w zupełnie kogoś innego, z kim niewiele się miało na co dzień do czynienia. Albo w ogóle się nie miało. Takie to były czasy. Nakaz święta rzecz!

Wspomnienia z pochodów pierwszomajowych każdy ma pewnie różne. Najczęściej wspominamy je z rozrzewnieniem, gdyż był to czas naszej młodości, a do niej, mimo komuny — najczęściej bardzo miło się wraca. 

 

 


O jednym takim pochodzie pierwszomajowym pisałem we wspomnieniu „Komunistyczny pochód”.