Jest taki jeden naród na świecie,
co to z ułańskiej fantazji słynie.
Nietrudno chyba odgadnąć jaki:
To naród w kraju gdzie Wisła płynie.
Wszakże Polaka w jego fantazji
na całym świecie nikt nie przebije.
No może tylko sąsiad Rosjanin,
gdy самогонa много wypije.
Ale że Rosja to nie kraj przecież,
a jak to mówią: li "stan umysłu",
Polacy będą wieść prym już zawsze
i w świecie słynąć z dziwnych pomysłów.
Ułańska fantazja rzecz całkiem fajna,
jeśli nie krzywdzi, a zabawna jest,
ale że Polak często po wódzie,
toteż szurnięty jest czasem fest.
"Głupich nie sieją, sami się rodzą",
tak mówi stare polskie przysłowie,
lecz gdy się taki wódy nachleje,
lepiej uciekać, zanim coś powie.
Jest jeszcze gorzej, gdy zacznie działać,
wtedy głupotę ostro pogania,
a potem pijus, skończony głupek
ułańską fantazją się zasłania.