sobota, 1 października 2022

Warto wspominać...

No niech mi ktoś powie, że nie warto. Warto! I to jeszcze jak! A jak nam się zechce głębiej pochylić głowy nad wspomnieniami, mogą stać się one jeszcze piękniejsze. Ba, budujące wręcz. A już na pewno rozbawiające i poprawiające nastrój.

Mojej blogowej Psiapsiółce z dawnych lat, Hani, mistrzyni fotomontażu, już ładne parę lat temu się zechciało swoją szanowną główkę pochylić i przy okazji swoich wspomnień, w tajemnicy przede mną, skopiowała sobie jedno ze zdjęć z moich z kolei wspomnień, i proszę bardzo, jak 16-letnią Halszkę wspaniale wystroiła.

 


Była to dla mnie bardzo miłą niespodzianką. Bo oczywiście zaraz dostałam od Niej, jak to określiła: — „wieczyste pozwolenie” — na używanie tego dzieła... No i używam, bo nie będę ukrywać, że bardzo mi się podoba Halszka w takim wystrojonym wydaniu. Dziękuję Ci Haniu raz jeszcze!