niedziela, 9 czerwca 2019

Małe jest ciekawe. Podglądanie owadów

Przyroda jest głównym bohaterem moich zdjęć. Jej piękno stanowi dla mnie niekończące się źródło zachwytu, zdumienia, inspiracji do życia i zabawy. Okiem obiektywu utrwalam rośliny i żyjątka, których fascynującą budowę gołym okiem trudno zobaczyć.
Uwielbiam ten moment, kiedy podłączam aparat fotograficzny do komputera i oglądam zrobione przez siebie zdjęcia na monitorze. To wspaniałe uczucie zobaczyć nagle coś, czego się wcześniej nie widziało. Niektóre owady są tak malutkie, że zauważam je dopiero właśnie na monitorze.

Ludzie od lat tępią owady. Większość się nawet nie zastanawia, czy istnienie ich przysparza człowiekowi korzyści, czy straty… Tępią i już! A o tym, czy owady cierpią, czy odczuwają ból, mało kto się zastanawia.

Badania naukowe wykazują, że owady mają bardzo wysoko rozwinięty układ nerwowy. Duża liczba komórek nerwowych, jak na rozmiar owadów, pozwoliła im przez setki tysięcy lat z sukcesem ewoluować, dzięki czemu przetrwały do dziś i zasiedlają wszystkie możliwe środowiska na ziemi. Przystosowywania się owadów do środowiska są zadziwiające. Mają bardzo różną budowę. Swoim wyglądem czasami kojarzą nam się z istotami pozaziemskimi, znanymi z filmów science fiction.

W świecie owadów istotnymi bodźcami są feromony. To feromony, a nie wzrok czy słuch, są dla większości najważniejszym sygnałem informacyjnym o środowisku. Pozostawiają po sobie w określonych miejscach tylko sobie wiadome „cząsteczki sygnałowe”, które są odbierane przez inne osobniki tego samego gatunku.

Owady mają ogromne znaczenie w przyrodzie. Są wśród nich zarówno pożyteczne, jak i niszczycielskie, tzw. szkodniki. Rozprzestrzeniają się bardzo szybko ze względu na ich ogromną rozrodczość, a co za tym idzie, i liczebność, dlatego też odgrywają w życiu człowieka i w gospodarce olbrzymią rolę. Jedne pozytywną, inne niestety negatywną.
Bardzo dużo owadów spotyka się w kwiatach. Widać, że podobnie jak człowiek, lubią je. Jednak z innych powodów. Kwiaty to miejsce ich "pracy". Zapylają większość roślin.

Owady widujemy na co dzień, ale rzadko spoglądamy im w oczy. Wiele ludzi ich się brzydzi. Wiele się ich boi. Czy słusznie? Zależy przede wszystkim od człowieka, nie od owada.

A jak jest z roślinami? Niektóre rośliny żyją wręcz w symbiozie z owadami. Wiadomo… zapylanie.

A oto dwaj przedstawiciele owadziego świata:



Żuk leśny to owad z gatunku chrząszczy. Należy do bardzo pożytecznych owadów naszych lasów. Ten mój, zatrzymał się w biegu i pięknie pozował do zdjęć. Deszcz lał jak z cebra a on spokojnie zaglądał w obiektyw mojego aparatu.




Skoczmy owad w lesie wskoczył na moje przedramię, a ja, chociaż zamiarów jego pewna nie byłam — wytrzymałam jego obecność, i to tak długo, aż zrobiłam mu parę zdjęć. Potem źdźbłem trawy „oznajmiłam” mu koniec sesji.