Przyglądając się pajęczym sieciom, misternie utkanym przez te jakże malutkie stworzonka, można się naprawdę zachwycić. Są takie delikatne i niezwykle piękne.
Urok pajęczyn jest jeszcze bardziej widoczny o poranku, kiedy pokryte są brylancikami rosy i migoczą w promieniach słonecznych. Lubię się im przyglądać. Za każdym razem widzę w nich coś szczególnego, coś, co wzbudza we mnie podziw i miło nastraja.
Te akurat
pajęczyny wyglądają jak brylantowe kolie w jesiennej oprawie...
Widać, że Matka Natura lubi się stroić w dzieła pająków.
Hmmm... a te poniższe pajęczyny wyglądają jak tarcze celownicze. Pająki musiały się zdrowo napracować, by je stworzyć.
Z cyklu: "Co w przyrodzie piszczy"