czwartek, 2 września 2021

Pieskie życie nie takie znowu pieskie

Jasne, że nie. A tak swoją drogą, to co to w ogóle znaczy — pieskie życie? Ciekawe kto to wymyślił? Pies, jak już, to ma psie życie. Dlaczego się więc mówi, że pieskie życie jest synonimem złego życia, ciężkiego, nędznego — jak żywot psa właśnie? To znaczy co, pies od zawsze ma nędzne życie? A dlaczego nędzne? Nędzne ma tylko wtedy, kiedy człowiek mu takie urządzi. To niech takie życie ma raczej ten, kto pastwi się nad psami. Wszystkich braci mniejszych należy szanować, bo:


Jak ktoś braci mniejszych nie szanuje,

temu pieskie życie los zgotuje.


U moich bliskich i znajomych pies nigdy nie ma pieskiego życia. Zawsze jest pełnoprawnym członkiem rodziny. Każdy pies.

 

  

Czy moje oczęta mogą kłamać…? 

Ani kłamać, ani serca łamać.

 


Lubię prezentować swój wdzięk, czar i szyk...

Tym serca mego państwa zdobywam w mig.

 

 


Zawsze i wszędzie zadaję szyku…

Nawet gdym chory, nawet w deszczyku.

 

 

 

Mam także prawo do zwykłej próżności...

Chadzam do Groomer bez krzty wstydliwości.




Jestem szczęśliwy, czuję się jak król.

Nie wiem, co to smutek, ani też ból.

 



 

Pies to najlepszy przyjaciel człowieka.

Zawsze lojalny, wierny, oddany...

Całym sercem kocha swojego pana,

Musi być tylko — dobrze traktowany.



Z cyklu: „Pół żartem, pół serio”