Dziś w przedszkolu wielka heca,
Marek z
Jarkiem spadli z pieca.
Wszystkim
strachu napędzili...
Wielkie guzy
se nabili.
A było to wtedy, gdy nauczycielka
Mówiła o
sztuce, jak bardzo jest wielka.
Chłopcy —
jak wielka — pokazać w mig chcieli,
Wspięli się
więc na piec... Wyższego nic nie widzieli.
Pani palcem pogroziła, zimny kompres przyłożyła,
Grzecznym być
też nakazała i na miejsce ich wysłała.
Zawstydzeni braciszkowie bolące głowy spuścili,
Ale już po
krótkiej chwili radośnie się razem bawili.
Pomimo
ogromnych guzów rozbawieni wciąż
biegali.
I jeszcze
piaskowy zamek ze swą panią zbudowali.
Kiedy zaś z przedszkola do domu wracali,
Po drodze swą
mamę szczerze przepraszali.
Przysięgli
być grzecznym już zawsze i wszędzie,
Gdyż też
zrozumieli, że lepiej tak będzie.
Ilustracja
mojej 8-mio letniej Wnuczki.