środa, 8 stycznia 2020

Marzenia są po to, by się spełniały

Każdy z nas ma marzenia. Każdy inne. Bo też każdy z nas jest inny. Marzenia odzwierciedlają nasze dążenia, pragnienia, czasami nawet i te nierealne.
Marzenia są wspaniałym antidotum na trudy życia, smutną rzeczywistość. Pozwalają na oczyszczanie się z codziennych stresów i zmartwień. Są czymś, co pozwala choć na chwilkę oderwać się od rzeczywistości, zapomnieć o problemach, wyznaczyć jakąś drogę, którą chcielibyśmy podążać.

Marzenia to niczym nie zmącona rozkosz, a oczekiwanie aż się spełnią to prawdziwe życie” — mawiał Wiktor Hugo. Marzmy więc ochoczo, bo z kolei, jak mówi Paulo Coelho: — „Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie”.
Jakby więc nie patrzeć, wychodzi na to, że marzenia to wielka rzecz, bo: — „Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia...”

Najlepszą porą roku, w której spełniamy nasze marzenia, jest oczywiście lato. Ale to też wspaniały czas na nowe marzenia. Na łonie natury marzy się najlepiej. Zwłaszcza w pozycji horyzontalnej. Leżąc na plaży, czy na pachnącej łące, czy też w ogrodzie pod gruszą, przymykamy oczy... i z lubością oddajemy się marzeniom. Wtedy chętniej też puszczamy wodze fantazji i wybiegamy myślami w przyszłość. Czasami wręcz, relaksując się rozkosznie, bujamy w obłokach.


Aby odpłynąć w marzenia

Wystarczy się pod drzewem położyć,

złączone ręce pod głowę podłożyć,

zamknąć oczy i mocno się wsłuchać,

o czym szumi drzewo i wietrzyk dmucha:


Szy-szy-szy... szy-szy-szy...

Twoje marzenia Wszechświat już słyszy!

Wnet spręży swą moc, by się spełniły

i twoją duszę uszczęśliwiły.




Warto mieć marzenia i obyśmy je zawsze mieli. Różne, najróżniejsze. Bo marzenia są po to, żeby się spełniały… Jak nie dzisiaj, to może jutro… ale kiedyś spełnią się na pewno. Nie może być inaczej, wszak czuwa nad nimi Wszechświat.