MÓJ ADRES MAILOWY: mintek@gmx.net INNE MOJE BLOGI TO: 1. "Szczęśliwa Kobieta" - Blog na tematy z życia wzięte; 2. "Na cętce źrenicy i w obiektywie" - Blog fotograficzny
poniedziałek, 29 października 2018
Halloween — trick or treat
niedziela, 28 października 2018
Głos znad kieliszka
sobota, 27 października 2018
Jak poznałam Ewę Kuryluk
środa, 24 października 2018
Dendroterapia
wtorek, 23 października 2018
Chora krowa
Przyszła krowa do doktora…
— Panie doktorze, jestem chora —
Zamuczała smętnym głosem:
— Na ból brzucha lek poproszę.
Oglądnął krowę doktor leciwy,
Zbadał, opukał... wszak był litościwy.
Zaglądnął do mordy jej głęboko,
Raz spojrzał w lewe raz w prawe oko.
Pokręcił nosem, okulary poprawił,
Chwilę podumał i diagnozę postawił:
— Jesteś zdrowa, krowo miła…
Tylko trawa ci zaszkodziła.
Krowa zbaraniała i na doktora spojrzała.
— Nie jestem chora?! — gromko zamuczała. —
Skoro trawa mi szkodzi, muszę być chora...
No trudno, pójdę do innego doktora!
Doktor spod oka popatrzył na krowę,
Wreszcie rzekł, głaszcząc jej rogatą głowę:
— Jesteś zdrowa, miła krowo,
Nie potrzeba cię badać na nowo.
— Jestem chora! — Krowa się upierała,
I kręcąc mordą, trawę przeżuwała.
Rzekł wtedy doktor do żującej krowy:
— Zalecam żarcie zmniejszyć do połowy.
Krowa na te słowa z odrazą zamuczała:
— Jeść muszę, bo mleka nie będę miała.
Tylko głupi doktor powiedzieć tak może…
Nie ma pan honoru, panie doktorze!
— Myśl krowo o sobie nie o mym honorze,
Bo na twe łakomstwo nikt ci nie pomoże —
Odrzekł pan doktor, patrząc krowie w oczy…
Z bydłem o honorze nie chciał dyskusji toczyć.
poniedziałek, 22 października 2018
Jak dobrze mieć sąsiada...
sobota, 20 października 2018
Siwy koń
Hej ty koniu, siwy koniu,
pięknym żeś rumakiem.
Ech pognałabym ja z tobą,
upajając się wiatru smakiem.
Choćby na oklep i bez baczmagów,
byleby z tobą, boś koń na schwał.
I heya! z kopyta galopem,
a w szczerym polu już tylko cwał.
Hej ty koniu, siwy koniu,
dokąd ty tak gnasz?
Parskasz, prychasz, rwiesz z kopyta,
rozwichrzoną grzywę masz.
Czujesz pewnie zapach wiosny
W południowym wietrze...
Galopujesz po horyzont,
chrapami wciągając powietrze.
Ech ty koniu, siwy koniu,
pięknyś ty ogierek!
Marzysz pewnie o swej klaczy
słodkiej jak cukierek.
Marzenia jak skrzydlaty pegaz
niech cię w przestworza niosą,
a ujrzysz wnet w obłokach klacz,
przystrojoną srebrzystą rosą.
Ech ty koniu, siwy koniu,
gnaj po horyzont, gnaj!
Gdy znów wrócisz do mnie we śnie,
w moim sercu zakwitnie raj!
czwartek, 18 października 2018
Konik Pegazek
Konik Pegazek skacze po łące…
Biały jakoby skąpany w mące.
Białe ma nóżki i ogon cały,
czarne oczęta i nosek mały.
Pegazek zawsze jest bardzo wesoły,
z łąki przybiega wprost do stodoły.
W stodole bryka co sił po sianie,
wciąż wypatrując, czy idzie śniadanie.
Pan niesie czarę pełniutką owsa.
Pegazek na to i hop!, i hopsa!
Biegnie do stajni szybkim galopem,
otwiera bramę siarczystym kopem.
Staje przy żłobie, w napięciu czeka…
Pan sypie owsa, nijak nie zwleka,
śmiejąc się przy tym bardzo donośnie:
— Brawo Pegazek, pięknie mi rośniesz!
A gdy już będziesz koniem na schwał,
razem ruszymy przed siebie w cwał
i popędzimy, gdzie oczy poniosą...
rankiem o brzasku, poranną rosą.
wtorek, 16 października 2018
Bajeczny ocean
sobota, 13 października 2018
Cała w złotojesiennym bycie
Typciowe nudy
czwartek, 11 października 2018
Miłość do koni
Hej ty koniu, siwy koniu,
pięknym żeś rumakiem.
Ech pognałabym ja z tobą,
upajając się wiatru smakiem.
Choćby na oklep i bez baczmagów,
byleby z tobą, boś koń na schwał.
I heya! z kopyta galopem,
a w szczerym polu już tylko cwał.
Hej ty koniu, siwy koniu,
dokąd ty tak gnasz?
Parskasz, prychasz, rwiesz z kopyta,
rozwichrzoną grzywę masz.
Czujesz pewnie zapach wiosny
W południowym wietrze...
Galopujesz po horyzont,
chrapami wciągając powietrze.
Ech ty koniu, siwy koniu,
pięknyś ty ogierek!
Marzysz pewnie o swej klaczy
słodkiej jak cukierek.
Marzenia jak skrzydlaty pegaz
niech cię w przestworza niosą,
a ujrzysz wnet w obłokach klacz,
przystrojoną srebrzystą rosą.
Ech ty koniu, siwy koniu,
gnaj po horyzont, gnaj!
Gdy znów wrócisz do mnie we śnie,
w moim sercu zakwitnie raj!
Kogucik Kokotek
— Zamknij się wreszcie! — Kokoszka zagdakała. —
niedziela, 7 października 2018
Pani Jesień
W oprawie złotej jesieni,
trawka się ciągle zieleni.
czwartek, 4 października 2018
22 dni nadziei i beznadziei pod Mostem Poniatowskiego
środa, 3 października 2018
Coraz mniej… coraz więcej
wtorek, 2 października 2018
Oczekuj miłości a przyjdzie
https://www.e-bookowo.pl/self-publishing/milosc-przyszla-niespodzianie.html