Cóż to się stało z tym pięknym Światem?
Skąd w nim tyle zła i nienawiści?
To zło, co gorsza, nabiera mocy...
Do głosu doszli neofaszyści.
Kilku tyranów znanych z nazwiska,
we krwi się pławiąc, prze wciąż do przodu.
Gdzieś mają honor, godność człowieka,
a też cierpienie swego narodu.
Chcą rządzić światem za wszelką cenę,
spychając dobro na skraj przepaści.
Chcą zniszczyć wszystko, co im nie pasi...
Kochają terror, krwawe napaści.
Kolejna wojna w skali światowej
będzie ostatnią na całej Ziemi.
Wojny jądrowej nikt nie przeżyje...*
Spłoniemy żywcem, na zawsze niemi.
Jak to możliwe, by kilku świrów
decydowało o naszym życiu?
Znikąd pomocy... Gdzie jesteś Boże?
Dlaczego trwasz wciąż jeno w ukryciu?
Jak to możliwe, by dobrzy ludzie
nie mieli prawa do życia w pokoju?
W każdej religii Bóg uczy dobra...
Skąd więc na Świecie tyle rozboju?
Jak to w ogóle można zrozumieć,
że nie chce widzieć gehenny dzieci?
Podle głodzonych, przez dzicz gwałconych...
Nikt nie ogarnia, nawet poeci.
Sam nawet Papież nie chwyta tego.
Na to pytanie nie zna odpowiedzi.
Choć jak sam mówi, nad tym boleje...
o „wolnej woli” znów coś tam bredzi.
* obrazek przedstawiający symulację wybuchu bomby atomowej pochodzi z Internetu (nuclear_explosion_by_theabp-d59sy3y.gif).