To
prawda, w myjni aut można nie tylko swoje kochane autko wymyć,
można się też miło odprężyć. Ba, nawet zabawić i
pofantazjować. Wystarczą chęci i choć odrobina wyobraźni.
Myślę,
że warto korzystać z każdej okazji, by móc się oderwać od
problemów dnia codziennego i choć troszeczkę się zrelaksować.
Gdziekolwiek. Także w myjni. Bo kiedy w myjni maszyneria pracuje,
kierowca siedzi sobie wygodnie za kierownicą i przy dźwiękach
muzyki sączącej się z radia lub CD może się rozluźnić,
obserwując jej jakże widowiskową pracę.
Ja tak
robię. Wciągana wraz z autem do kolejnych stacji tunelu, podziwiam
wszystkie zabiegi, jakim jest ono poddawane. Czasem też uwieczniam
pracujące maszyny w tym jakże niezwykłym spektaklu. Tak dla
zabawy. Pracująca maszyneria tworzy na szybie auta piękne obrazy,
a te, zmieniają się i przybierają na moich oczach niesamowite
kształty. Istny artyzm.
Obrazki
przedstawiające proces kompleksowego mycia auta — z pozycji
kierowcy — są fantastyczne. Można się poczuć jak w
głębinie oceanu. Jest przyjemnie, błękitnie i… musująco.
Z
cyklu: "Fotofantasmagorie".