Kwaczą
kaczki we wsi Kaczki,
że ktoś
ukradł im kubraczki.
Kwaczą,
kwaczą, nie ustają,
na kaczora
spoglądając.
Kaczor kwaknął i tak rzecze:
— Nie
ukradłem, mam w swej pieczy.
Brudne były,
więc uprałem...
Kaczym mydłem
szorowałem.
Nic się lepiej tak nie pieni...
Proszę mi
się tu nie pienić! —
Oczy kaczkom
tak zamydlił
i je zmyślnie
znów usidlił.