piątek, 24 listopada 2023

Nastała zimowa jesień

Wprawdzie brunatna jesień ciągle trwa i trwać ma jeszcze prawie cztery tygodnie, ale zima, która już najwyraźniej niecierpliwie stoi u progu, pomału daje o sobie znać. U nas widać już jej pierwsze zwiastuny, poważne zwiastuny, zwłaszcza w górach i lasach.

W nocy zdrowo sypnęło śniegiem, ale podejrzewam, że długo nie poleży. Raz, że ziemia nie jest jeszcze wystarczająco zimna, bo do tej pory mrozów nie było (jedynie poranne przymrozki) a dwa, że w ciągu dnia ma być plusowa temperatura. Co prawda tylko +2, ale jednak.



Nawet w lesie widać, że ziemia jest jeszcze w miarę ciepła, skoro w niektórych miejscach śnieg się stopił i nie ma po nim nawet śladu.




W ostatnich latach odzwyczailiśmy się od tak wczesnych ataków zimy. Coś mi się jednak wydaje, sądząc po prognozach pogody na najbliższe dni, że tym razem może być inaczej, gdyż śnieg ma padać przez całe dwa tygodnie niemalże codziennie. Mówi się trudno, skoro tak być musi.

No dobra, ja jednak spróbuję przemówić Białej Pani do rozsądku: — Zimo nie bądź taka hop do przodu, bo ci tyłu zabraknie na odgórnie przynależną ci porę roku. No! ;)


Z cyklu: "Co w przyrodzie piszczy"