Choć lata dzieciństwa
mi szybko minęły,
doniosłe przeżycia
na dorosłość wpłynęły.
Nie tylko te dobre,
lecz dużo też złych,
niektóre w mym sercu
jak zadra utkwiły.
Mam wiele wspomnień,
często do nich wracam.
Dobre mnie wciąż krzepią,
złe już w żart obracam...
I idę przez życie
wytyczoną drogą,
dobry los mi sprzyja,
wciąż mogę być sobą.
Na środkowych zdjęciu 16-letnia Halszka wystrojona fotomontażem wykonanym przez dawną blogową przyjaciółkę Hanię. Na pozostałych zaś zdjęciach ta sama Halszka w wieku 10 lat, 35 i... E tam, przecież widać. Kurka, ależ ten czas szybko minął! :D