Tulipany przekwitły już. Szkoda, wszak mają w sobie tyle piękna. Można by je podziwiać bez końca. Niestety, ich koniec musiał przyjść. I przyszedł.
Zanim jednak moje tulipany zaczęły przekwitać, utrwaliłam je sobie na pamiątkę. Jak co roku zresztą.
Najbardziej lubię te czerwone. Nie wiem dlaczego. Lubię i już! Jedno co wiem na pewno, są wytrwalsze i dłużej cieszą oko. Mam jeszcze i żółte, ale te już dawno przekwitły.
Z cyklu: "Co w przyrodzie piszczy"