wtorek, 3 maja 2022

Panie Kaczyński, milcz pan, wstydu oszczędź

 

Prezes wkurzony kpinami Świata

Kazał nagłaśniać „zasługi” brata.

Sam też zadziałał, bo z nagła... szach-mach!:

Wymyślił znowuż smoleński zamach.

PiS podchwyciło: — Zamach!!! — się darło.

Wrzasku od groma i... nie zażarło!


Żadnej reakcji, nikt się nie wzruszył,

Wyszło więc na to, że się ośmieszył.

Straszne katiusze teraz przeżywa:

Z nim — „wielkim wodzem” — tak się pogrywa?!


Świat bardzo szybko się na nim poznał,

Więc tylko taki osiągnąć mógł finał:


Z Zełenskim nie wyszło;

Z Bidenem nie wyszło;

Z zamachem nie wyszło...

Bo szydło z worka już dawno wyszło.


Kaczyński to zło w czystej postaci,

Co się odezwie... sam na tym traci.




(zdjęcie z Internetu)