piątek, 20 maja 2022

Kto nam brzęczy nad uszami?

Brzęczenie słychać wszędzie. Choć nie od razu widać, kto jest jego sprawcą, czy to pszczoła, osa, trzmiel, czy też mucha. Czasami trzeba się za nim dobrze porozglądać, ale gdy już go wypatrzymy, często odnosimy takie wrażenie, że ten oto sprawca brzęczenia, stawiający nasze receptory na baczność, chce nas zaatakować. I choć to nieprawda, to jednak bronimy się przed nim, machając czym się tylko da, aby go do ewentualnego ataku zniechęcić. A to błąd.

Owady są czułe na ruch, czują się wtedy zagrożone i właśnie wtedy mogą zaatakować. Pszczoły są dość spokojne, osy agresywne, trzmiele płochliwe, muchy upierdliwe. Tak że lepiej się wcześniej zorientować z kim mamy do czynienia, zanim się na dobre rozmachamy. Najlepiej w ogóle nie machać i dać owadom spokojnie sobie latać i brzęczeć do woli, bo taka ich rola.

Owadami najbardziej pożytecznymi dla człowieka są oczywiście pszczoły. Biorą udział w zapylaniu roślin i dają nam zdrowy miód. 

 


 

Gdy ci brzęczący owad spokój burzy, odczekaj spokojnie aż odleci. Bez lęku. Owady atakują przede wszystkim złych ludzi, głupców i tchórzy.

***

Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Pszczół ustanowiony przez ONZ, niech więc nam brzęczą kochane pszczółki, niech nam zapylają, niech nam miodu jak najwięcej dają.

A my im dajmy tylko spokojnie żyć i spełniać przynależną im rolę, pamiętając o słowach Alberta Einsteina: „Kiedy wyginie pszczoła, rodzajowi ludzkiemu pozostaną już tylko 4 lata”.

 

Z cyklu: "Co w przyrodzie piszczy"