O Braciszkach Mniejszych przysłów jest wiele,
i nie są to żadne trele-morele.
Wszystkie do człowieka się odnoszą,
jeśliś nie gamoń, pojmiesz o czym głoszą.
***
Koń zawsze wyczuwa dobrego człowieka,
stępem doń podchodzi, nigdy nie ucieka.
Od złego natomiast odwraca się bokiem,
zerkając spode łba — zwykle lewym okiem.*
(* lewe oko konia — w popkulturze symbolizuje „złe oko”).
***
Gdy kaczor stoi w zaspie
Jest znakiem wręcz tego:
Do odwilży daleko!...
Dotarło do każdego?
Tak długo wart będzie to kacze przesłanie
aż wiosenka przybędzie... i odwilż nastanie.
***
Siwy koń staruszek
pasie się i prycha,
chrapami chłonąc luft,
do kasztanki wzdycha.
A kasztanka młoda
patrzy nań zdziwiona,
wszak takiego starca
nie życzy se ona.
***
Gdy paw Krzysztof* się puszy,
zejdź mu lepiej z drogi...
Jeśli nie chcesz wyglądać
jak ten krewny ubogi.
(* Krzysztof I. — jak Ibisz)
***
Pewien kaczorek spod Pacanowa
to postać podła i groteskowa.
Zgorzkniałość mu trzewia zżera,
skalana pycha doskwiera,
wszak kreatura to dwulicowa.
Z cyklu: „Zoologia stosowana”