Kiedy demon wojny opanowuje nasze życie, trudno odnaleźć spokój ducha. Pozostaje jednak nadzieja. Nadzieja, że Dobry Bóg pomoże... Ale jak zrozumieć śmierć w potwornych cierpieniach tysięcy niewinnych ludzi? A już zwłaszcza dzieci? Ani ją zrozumieć, ani się z nią pogodzić... Nigdy! (?)
Jeśli Bóg istnieje, zrozumieć pomoże,
inaczej u
ludzi straci na honorze...
Z cyklu: „Przemyślenia z życia wzięte”