środa, 11 grudnia 2019

Zanim drzewa pokryje biały puch

Jesień trwa. Trwa pięknie. Wprawdzie ze złoto-jesiennej przeszła już w brunatną, ale i w takiej szacie jej do twarzy. Pogoda dopisuje. Temperatura ciągle dodatnia. A jak już się zdarzy przymrozek w nocy, rankiem szybko mija.
Oby taka pogoda trwała jak najdłużej. Choć zima ma także wiele uroków i da się lubić, to jednak tylko wtedy, gdy jest w odpowiednim czasie i nie jest zbyt długa. Już nawet nie z powodu ciągłego odśnieżania, ale z powodu ubierania się na cebulkę. Rany, tyle roboty z tym ubieraniem przed wyjściem z domu. Ale na szczęście, tylko wtedy, kiedy wychodzi się do miasta. Bo na łono natury, w ramach rekreacji, zbyt grubo ubierać się nie trzeba. Bo i po co, skoro ruch rozgrzewa. Przy okazji można nawdychać się cudownych zapachów jesieni. A przede wszystkim, skorzystać z uzdrawiającej energii promieniującej z nagich drzew... Zanim je pokryje biały puch.