W popłochu uciekać zdarzało się pewnie każdemu, ale nie każdemu popłoch podziwiać, a co dopiero czcić, jak to robią Szkoci.
Nie bez kozery czczą go Szkoci wszak jest ich ukochaną rośliną i godłem kraju zarazem. Legenda głosi, że w X wieku to właśnie popłoch uratował szkockiego króla Malcolma przed duńskimi wojskami. Duńczycy zakradli się nocą pod mury zamku Stirling i postanowili przeprawić się przez fosę. Zdjęli buty i ruszyli... I co się stało? Ano stało się to, że nagle zaczęli głośno krzyczeć i tym samym postawili załogę zamku na nogi. Okazało się bowiem, że fosa wcale nie była wypełniona wodą, lecz porosła popłochem... Stąd też pewnie ukuto to znane nam powiedzenie: „uciekali w popłochu”. Od tamtej też pory popłoch stał się w Szkocji rośliną narodową.
Warto jeszcze dodać, że popłoch jest bardzo urokliwą i ciekawą rośliną, ale także jadalną i leczniczą. Ma dobroczynne działanie w szerokim zakresie i wiele zastosowań.