wtorek, 23 lipca 2019

Ślimacze piękno. Jest co podziwiać

Lubię fotografować. Od jakiegoś czasu pociąga mnie zwłaszcza fotografia makro. Głównym bohaterem moich zdjęć jest oczywiście przyroda. Jej piękno stanowi dla mnie niekończące się źródło zachwytu, zdumienia, inspiracji do życia i zabawy. Okiem obiektywu utrwalam rośliny i żyjątka, których fascynującą budowę gołym okiem trudno zobaczyć.
Uwielbiam ten moment, kiedy podłączam aparat fotograficzny do komputera i oglądam zrobione przez siebie zdjęcia na monitorze. To wspaniałe uczucie zobaczyć nagle coś, czego normalnie nie jest się w stanie zobaczyć. Tak jest też ze ślimakami.


Ślimaki, zwane brzuchonogami, to jedna z najliczniejszych gromad mięczaków. Można je spotkać wszędzie. Zarówno w środowisku lądowym jak i w morzu i wodach słodkich. Nie opanowały jedynie powietrza. Dla jednych z nas są obrzydliwe, dla innych piękne. Nie wszystkie są szkodnikami.
Na świecie znanych jest około 105 tys. gatunków ślimaków. W Polsce występuje ponad 200 gatunków spośród nich. Ślimaki są głównie roślinożerne, ale bywają także drapieżne i pasożytujące. Dzielą się na trzy podgromady: płucodyszne, przodoskrzelne oraz tyłoskrzelne. Narządami zmysłów ślimaków są statocysty. Jest to narząd zbudowany z pęcherzyka wypełnionego płynem, o ściankach pokrytych od wewnątrz orzęsionymi komórkami czuciowymi. Dzięki statocystom ślimaki zachowują równowagę w każdej pozycji.
Ślimak wstężyk gajowy, to gatunek ślimaka roślinożernego, lądowego. Występuje w zachodniej i środkowej Europie. Jego muszla ma bardzo duże zróżnicowanie barwne. Znanych jest ich kilkadziesiąt odmian barwnych.
Ślimaki winniczki mają muszle o średnicy przeciętnie ok. 5 cm. Należą do podgromady płucodysznych. Jest jednym z najpospolitszych gatunków ślimaków występujących w Polsce. W niektórych rejonach, z powodu nadmiernego eksportu, stał się gatunkiem rzadkim.
Pomrów rudy to pospolity ślimak z rodziny pomrowów. Żywi się… no cóż, bardzo lubi oziminę, ziemniaki, buraki, roślin warzywne.
Pomrów wielki jest jednym z największych ślimaków nagich. Dorosłe osobniki osiągają nawet 20 cm. Przemieszcza się po ścieżce leśnej w poszukiwaniu żeru. Ślimaki żywią się roślinami od zawsze, zanim ludziom przyszło do głowy zakładać ogrody… Kto tu jest więc intruzem?
Pomrów czarniawy zaś, mimo niechlubnej opinii o nim, jest pożyteczny, przynosi korzyści zamieszkiwanym przez siebie lasom. Ludziom szkody rzadko wyrządza. No chyba, że mają działki lub ogrody położone blisko lasów.


Są też ślimaki wodne. Z przyczyn oczywistych mało się je widzi. Mnie się udało. Jednego wypatrzyłam w wodzie, drugiego w trawie na brzegu jeziora. Skąd tam się wziął? Trudno zgadnąć... Odżywia się nimi wiele gatunków ryb. Tak to w przyrodzie już niestety bywa… By przeżyć, jedni pożerają drugich.


Różnorodność ślimaków jest ogromna. I są wszędzie. Można je spotkać nawet w bardzo dziwnych miejscach i okolicznościach. Na poniższym kolażu widać małego ślimaczka (na własny użytek nazwałam go kasjerem), który wystawił mi 10,- € w lesie w kałuży. Pomrowa rudego dorwałam zaś jak pałaszował grzyby. Kolejnego małego ślimaczka znalazłam niestety... w lodówce, buszował w mojej sałacie. A winniczka wypatrzyłam wysoko na drzewie.