* Już chciałam narzekać na zimę, że znów nam pożałowała śniegu na czas świąt, a tu proszę bardzo, zima jak się patrzy. Wczoraj po obfitym deszczu zerwał się potężny wiatr i nagle śnieg zaczął sypać ogromnymi płatkami. Tak że tu gdzie mieszkam mamy bielusieńkie Święta Bożego Narodzenia, chyba pierwszy raz od dekady.