Dziś w przedszkolu radość wielka,
Na drzwiach wisi cud-muszelka,
A to zawsze znakiem tego:
Dziś wizyta P. Mekiego.
Jest to pirat nad piraty,
Trochę dziwny, starej daty,
W kapeluszu wciąż na bakier,
Z Roger* bladym niczym papier...
Lecz on dobrym jest człowiekiem,
Zawsze patrzy ciepłym wzrokiem.
Dziś ma prezent dla każdego,
Zbudowany z klocków lego.
Jest nim mały cud-okręcik...
No i jego dużo chęci,
By zabawa długo trwała
I radości mnóstwo dała.
Na sam koniec swej wizyty,
Skądś przytargał kosz ukryty.
A w nim — trudno aż uwierzyć:
Fura ciastek sobie leży!
Wszystkie zdrowo upieczone
Przez Mekiego lubą żonę.
Przedszkolaki ucieszone,
Pozdrowiły jego żonę.
Ciastka zjadły z wielkim smakiem,
Popijając wodą z sokiem.
— Cóż za dzionek! — krzyczą dzieci.—
Niechaj czas nam wolno leci...
My kochamy P. Mekiego,
Nigdzie nie ma podobnego.
Aż tu nagle, co się dzieje?!
Drzwi otwarte, chłodem wieje.
Wtem w ogrodzie słychać śmiech.
Meki zniknął... a to pech!
***
Znikł faktycznie, dziwnie... w mig!
Może był to tylko... filmik?
* Roger – mowa o Jolly Roger (ang.), Wesoły Roger (pol.). Widać go zawsze na banderze pirackiej w postaci białej czaszki i dwóch skrzyżowanych kości.