piątek, 26 sierpnia 2022

Marzenia prezesa

Choć to zwykłe jest szaleństwo,

pewnie jego w nim metoda:

Spętać wreszcie całe państwo

i w sondażach punktów dodać.


Neofitów sobie kupić,

lud nastraszyć lub omamić,

wszak jest zdania, że jest głupi,

starczy tylko go nakarmić.


Że katolik z niego wielki

(co rusz klęczy przed ołtarzem),

chce być wzorem cnót wszelakich

i dusz ludu gospodarzem.


Być narodu zbawicielem,

to największa chęć prezesa,

ale lud już tego nie chce,

gdyż już pusta jego kiesa.

 

 

Zdjęcie z Internetu.