Jesień
jest niezwykle piękną i barwną porą roku. Ma nam wiele do
zaoferowania. Wystarczy chcieć to dostrzec… A wtedy? A wtedy nasze
witalne akumulatory naładują się same.
Energii wystarczy aż do wiosny. Ale póki co, trwajmy w jesieni i
rozkoszujmy się każdym jej dniem, jak gdyby był naszym ostatnim
dniem na tym cudownym Świecie... Bądźmy jesienią...
Już
jesień
rodzi się w moich oczach.
Króluje
przez kilka miesięcy
i odchodzi
JESTEM JAK JESIEŃ
złota,
szczera
ciepła
zimna.
KOCHAM JESIEŃ
Kiedyś przysypie mnie
liśćmi
JESTEM JESIENIĄ...
Widzę, że przemijam.
rodzi się w moich oczach.
Króluje
przez kilka miesięcy
i odchodzi
JESTEM JAK JESIEŃ
złota,
szczera
ciepła
zimna.
KOCHAM JESIEŃ
Kiedyś przysypie mnie
liśćmi
JESTEM JESIENIĄ...
Widzę, że przemijam.
(Maria
Jasnorzewska Pawlikowska)
Zachęcam
do spacerów w tych jakże przepięknych okolicznościach
złotojesiennej przyrody. Nie można siedzieć w domu, kiedy tak
bajeczne obrazki czekają na nas w lesie i w parku. Są przecież
takie krótkotrwałe. Rozkoszujmy się więc ich
złotojesienną szatą jak najczęściej i wdychajmy pełną piersią
jej magiczną woń. Czasu zostało nam już niewiele. Wszak złota
jesień wnet odejdzie, ustąpi miejsca listopadowej szarudze.
Z
cyklu: "Co w przyrodzie piszczy".