piątek, 16 grudnia 2022

Biało wszędzie... i oby do świąt tak zostało

Wprawdzie jesień wciąż trwa i trwać ma jeszcze kilka dni, ale widać, że zima stoi już u progu i z coraz większym zniecierpliwieniem daje o sobie znać.

Wszędzie jest bielutko, czyściutko, pachnąco. Zwłaszcza w lesie. Wspaniale jest tak maszerować po lasach i wsłuchiwać się w skrzypiący pod butami śnieg.

To nic, że niekiedy jest pochmurnie. Taka aura też jest bardzo urokliwa. Zawsze jest też nadzieja, że słońce wyjrzy spoza grubych chmur i rozjaśni nam świat i nasze serca. A gdyby jednak nie, to po takiej wędrówce zaśnieżonymi dróżkami i tak odczujemy ogromny przypływ energii... I oto chodzi. Natura jest naszym sprzymierzeńcem. Trzeba tylko umieć, a przede wszystkim chcieć — z jej dobra korzystać.

Kalendarzowa zima coraz bliżej. Zagości na dobre w środę, 21 grudnia. Czas się przestawić, z wiarą, że przyniesie nam dobry, spokojny czas. W święta i po świętach. I oby była łaskawa dla świata. Wszędzie. Zwłaszcza dla Ukrainy.