czwartek, 12 września 2019

Moc skojarzeń

Stoi Jasiek na ulicy

i zawzięcie auta liczy. 
Liczy, liczy, nie ustaje, 
i na palcach je dodaje. 

Kiedy palców mu zabrakło,

strzepnął nimi aż coś brzękło... 
Wtedy sobie w mig przypomniał, 
że dla mamy kupić coś miał.

Co to było już zapomniał,

a zakupić usilnie chciał... 
Bilon mu w kieszeni ciąży, 
brzękiem pamięć mocno drąży.

Wtem się wsparł o stare drzewo,

grosze liczyć zaczął żwawo. 
Liczył, liczył i dodawał, 
dumać jednak nie przestawał.

Miał nadzieję ustawicznie,

że mu pamięć wracać zacznie. 
Gdy pisk opon rozbrzmiał nagle... 
w mig skojarzył — ma kupić bajgle.