czwartek, 15 maja 2025

Modlitwa prezesa, „prawego” katolika...

 


* Prawym człowiekiem to on nigdy nie był, nie jest i już chyba nigdy nie będzie, bo z gruntu jest złym, podłym człowiekiem... To jego megalomania, bufonada i chora żądza władzy absolutnej — każą mu o sobie mieć takie mniemanie.